Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    122
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    370

Dziennik budowy - "Manuela"


Kon111

771 wyświetleń

17.02.2005 Mamy już prawie skończone ocieplenie poddasza. Brakuje tylko kawałka stelaża i wełny nad frontową lukarną. Tak na prawdę to ten brakujący kawałek byłby już wczoraj gdyby nie lekka zmiana planów polegająca na mojej decyzji o wykonaniu przez ekipę stryszku. Mimo, że o sprawie wspominałem już wiele razy, szef ekipy ociepleniowców nie biorą tego do siebie (bo oficjalnie mu tego nie zaproponowałem) uważał, że on robi tylko ocieplenie, a ten stryszek to jakaś odległa sprawa. Gdy w końcu przeszedłem do konkretów oficjalnie prosząc go o wykonanie stryszku, wynikła mała awantura. Jego zdaniem powinienem o tym wspomnieć dużo wcześniej, bo "teraz to będzie podwójna robota", a stelaż można by montować znacznie łatwiej, nie używając tak długich wsporników.

Reasumując: stryszek będzie jednak zrobiony, dziś majster przywiózł trochę drewna na konstrukcję, które sam od razu zaimpregnowałem. Deski na podłogę częściowo będą z budowy, a resztę też będzie trzeba dokupić. Kosztu robocizny jeszcze nie ustaliliśmy.

Zaraz po wykonaniu stryszku poddasze będzie foliowane. Tak jak wspominałem na skosach i suficie w pomieszczeniach mieszkalnych będzie paroizolacji Dorken'a Delta Reflex, a na stryszku użyjemy zwykłej żółtej folii paroizolacyjnej - pięć razy tańszej.

Jak każdy stryszek i nasz musi mieć wejście - zdecydowałem się na schody strychowe Fakro model trzysegmentowy w wersji Komfort rozmiar 70x120cm - wywalczyłem rabat 20% od ceny katalogowej - 305PLN netto.

 

Elektryk także kończy swoją pracę, zostało mu jeszcze wyprowadzić kable na zewnątrz budynku i wyposażyć tablicę. Dotychczas mamy coś ok. 150 punktów - niestety trochę to będzie kosztować. Jak na razie po kilku pierwszych uwagach ustalających moje oczekiwania, wszystko jest już jak najbardziej OK.

 

Kontynuując temat klimatyzacji - dostałem niedawno kontrofertę na sprzęt LG - mała firma - wartość o 1500PLN niższa. Czym prędzej zadzwoniłem do pierwszej większej firmy i rozpocząłem negocjacje cenowe. Telefonicznie udało mi się uzyskać cenę już tylko trochę większą od tej z małej firmy. Jutro mam jeszcze raz spotkać się ze specjalistą, który już raz był w naszej Manueli i ewentualnie ustalić końcową kwotę oferty - mimo wszystko wolałbym współpracować ze znaną i dużą firmą, nawet gdyby miało to kosztować o 100 czy 200 PLN więcej.

 

Natomiast wracając do wątku brykietów do kominka, jestem po dwudniowym testowaniu opisanych już brykietów z węgla brunatnego. Moje spostrzeżenia to:

- paliwo trudnozapalne

- brudzące ręce

- wydzielające dziwny zapach jeszcze przed paleniem

- dość drogie (10kg - 10 PLN)

- energetyczność nie jakaś rewelacyjna, owszem jak już się rozpali to daje ciepło, ale jedno opakowanie na dzień to chyba za mało aby ogrzać nawet mały domek

Ogólnie materiał nie zachwycił mnie.

Dziś odebrałem prezent z firmy, która sprzedała mi wkład kominkowy - dostałem próbną partię brykietów dębowych. Jeszcze nimi nie paliłem, ale jedno co widać od razu to to, że jest to nie brudzący, w zasadzie bezwonny, niesamowicie sprasowany proszek dębowy. Brykiety muszą mieć niesamowicie niską wilgotność, bo gdy przez przypadek na jeden z nich kapnęła mi woda od razu mokry fragment napuchł i zaczął się rozpadać. Jutro przeprowadzę pierwszą "próbę ognia". Niestety cena tych brykietów nie jest niska - opakowanie 25kg kosztuje 20PLN. Dużo tańsze są brykiety z drewna sosnowego, ale do kominka lepiej ich nie stosować z uwagi na żywice zanieczyszczające komin.

 

Ponieważ zbliżające się tynki, wymuszają na nas kończenie wszystkich instalacji, poza elektrykiem dziś w domu pracowała ekipa "alarmowców". Rozprowadzane były kabelki do brakujących jeszcze czujek, do manipulatorów itd. Przy okazji przejrzany został dziennik zdarzeń centrali, z którego wynikało, że jedna czujka w oknie przestała działać - problem polegał na przesunięciu się magnesu względem kontaktronu wraz z niewyregulowanym skrzydłem okienny. Wszystko będzie trzeba przejrzeć jeszcze raz po tynkach.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...