Dziennik budowy - "Manuela"
25.02.2005 Ponieważ na poniedziałek jestem wstępnie umówiony z tynkarzami, więc przez ostatnie dni trwało i dalej trwa dopinanie wszystkiego na "ostatni guzik".
Elektryk w zasadzie skończył już całą instalację. Jutro zapowiadał się na podliczanie wszystkiego. Ja planuję jeszcze raz wszystko z nim sprawdzić jeśli chodzi o koncepcję. Oczywiście przed tynkami wykonane zostaną jeszcze kompleksowe testy na ciągłość i brak zwarć w instalacji.
Ociepleniowcy zakończyli foliowanie. Podliczenie kosztowe przedstawię trochę później, natomiast z pamięci mogę powiedzieć, że wełny "18cm" poszło na ocieplenie 75 rolek po 2,5m2 - czyli prawie 190m2 na poddasze i stryszek. Wełny "5cm" poszło 17 paczek po 7,2m2 - czyli 122m2 tylko na skosy poddasza. Folii proizolacyjnej zużyliśmy 206m2 na poddasze i prawie 75m2 na stryszek. Do tego niezliczona ilość aluminium na stelaż i dodatki w postaci wkrętów, gwoździ, stalowych wieszaków i dość drogiej taśmy klejącej zarówno jednostronnej jak i dwustronnej no i oczywiście tej aluminiowej wytrzymującej temperatury rzędu 300st.C.
Specjaliści od klimatyzacji uwinęli się w dwa dni. Wykonali instalację chłodniczą i zasilanie ze sterowaniem. Wszystko zostanie estetycznie przykryte tynkami. Skropliny z obu jednostek wewnętrznych zostały sprowadzone do pionu przygotowanego na skropliny z kotła gazowego. Do tego samego pionu podłączony będzie jeszcze odpływ ze zmiękczacza.
Jutro na chwilę wpadnie jeszcze na budowę ekipa hydraulików rozprowadzić kabelki do sterowania kotłem i ewentualnie wykonać pod tynkowe podejście do zmiękczacza.
A w przyszłym tygodniu tynki. Ponieważ zapowiadają w prognozach mrozy zdecydowałem się zamówić trochę drewna do kominka. Ponieważ na razie nie przekonałem się do brykietów, potestujemy teraz zwykłą brzozę - 110PLN za przeliczeniowy m3 czyli przynajmniej na oko dużo taniej jak brykiety. Myślę, że 4m3 powinno na osuszanie budynku wystarczyć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia