Dziennik budowy - "Manuela"
10.06.2005 Dawno nie pisałem, ale w sumie większych zmian w domu nie mogę zaprezentować.
Układanie glazury posuwa się w "swoim tempie". Aktualnie mamy:
- podłogę w kotłowni
- ściany w małej łazience
- sciany w kuchni
Wszystko jeszcze nie zafugowane.
Równolegle wybieramy i dokupujemy elementy wyposażenia małej łazienki. Kabina i brodzik z siedziskiem będą z firmy Ravak, kibelek i umywalka z Cersanitu, bateria prysznicowa - Hansgrohe, umywalkowa Kludi. Wszystko kupuję (podobnie jak płytki) z 7%VAT w firmie, która wykonuje u mnie całość instalacji wod-kan-CO. Do tego muszę przyznać bardzo korzystny rabat: na Cersanit i Ravak 20%, na Hansgrohe 15% od cen katalogowych.
Gdyby nie kiepska pogoda jutro pewnie glazurnik zająłby się układaniem płytek na balkonach. Balustrada już jest zamówiona, a chcę zainstalować ją już na ułożone płytki. Potem już tylko kolor na elewację.
Niestety przy samym końcu zatrzymało się gipsowanie płyty G-K. Pochopnie pozwoliłem ekipie "tylko" dokończyć jakąś robotę. Teraz okazuje się, że wrócą za dwa tygodnie!!!
Cały czas zastanawiam się kiedy wreszcie będzie ciepło i doschną mi tynki. Od kilku tygodni sytuacja się nie zmienia, ciemne placki jak były miesiąc temu tak do tej pory są w tych samych miejscach i nie zmniejszają się.
Oczywiście w każdej chwili możemy zdecydować na instalację kotłowni, ale liczyłem, że to "matka natura" wysuszy w czerwcu i lipcu nasze ściany.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia