Rozważny c-33
Dzień kobiet spędziłam pracowicie na budowie.... cos w stylu kobiety pracującej co się zadnej pracy nie boi ... sama fugowałam w łazience mozaike koło wanny i jeszcze kilka niedofugowanych płytek uwieżcie mi ze całe fugowanie to wcale trudne niejest tylko monotonne i przyznam ze nadgarstek od wciskania fugi w szczeliny dzis mnie troche boli jakiś taki pojedynczy zakwas mnie w ręku chwycił ,aaa i koniecznie fuge antracytowa nakładajcie w rękawiczkach ja pół wieczoru doszorowac ich niemogłam moja druga połówka ktora to wcale ochoty na prace w niedziele niemiała i ledwo go wyciągnełam powiercił i pomocował mocowania pod słupki balustrady,dzisiaj tez cos działa z balustrada wiec mam nadzieje ze na dniach bedą się mogła pochwalic naszą balustradą wykonaną przez męża mego.....
Karnisze mają dojść ponoć dzisiaj.....ale mam problem co na nich powiesić nieusmiecha mi się wydawac krocie na panele firankowe ktore podobają mi się i pasują do raczej nowoczesneg wystroju....bo wiadomo są inne wydatki wiec ubzdurałam sobie powiesic makarony pojecia niemam jak to bedzie wyglądac ale narazie bedzie musiało wystarczyc....a no i nadal niekupilismy umywalki do dolnej łazienki wstepnie coś tam upatrzylismy ale czy kupimy ...czas pokaze
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia