Rozważny c-33
Mieszkamy juz ponad tydzien i ciagle układam, sprzatam i potem znowu układam....jessoo ile tego jest .............zdecydowanie bardziej wole się pakowac niż rozpakowywac
W piątek odbyła sie parapetówa pogoda dopisała goście niezawiedli i chyba wszyscy zadowoleni...nam zebrało się sporo achów i ochów(oby szczerych )
Psu się pomału polepsza znaczy sie przyzwyczaja się....najszybciej zaklimatyzowałyśmy się obie z córką mąż juz chyba tez choć pomału..a obawiałam sie ze bedzie odwrotnie ...strasznie wkurzają mnie panele w sypialni jak się tylko lekko zniszczą to kładziemy parkiet teraz załujemy ze niezrobilismy tego odrazu najbardziej wkurza mnie jak moj pies o 7 rano spaceruje po panelach i pazurami stuka o nie
Stół ktory kupiliśmy w zeszłym roku w wawie w koncu złozył się i wylądował na tarasie.....w czwratek dokupiliśmy do niego 2 ławeczki 3-osobowe więc poranna kawke jest gdzie wypic i obiad zjeść..wieczorkiem mozna posiedziec...jest fajnie w tygodniu chcemy zamowic drewno na płot niech się juz "robi"bo chcemy zacząć go zaraz po komuni naszej latorośli...a komunia już w tą niedziele ..swoją drogą jak to szybko zleciało
Jak tylko wkońcu podłaczą mnie do świata to powrzucam trochę zdjęc z zamieszkałego juz domu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia