Dziennik Moniki i Andrzeja-Granat
Po trzech miesiącach oczekiwania w końcu otrzymaliśmy pozwolenie na budowę. Nasza działeczka jest już przygotowana, pozostało nam poczekać na ekipę budowlaną z którą byliśmy ustawieni na połowę kwietnia, ale z racji braku z naszej strony pozwolenia, podjęli oni inną budowę, no i cóż wszystko trochę przeciągnie się w czasie. Działeczkę kupiliśmy z końcem stycznia, ma ona 1303m2.Do budowy domu przymierzaliśmy się od kilku lat, najpierw myśleliśmy o kupnie gotowego domu, jednakże trzy lata temu urodziło nam się dziecko i poprzestaliśmy na kupnie mieszkania. W naszym 65m mieszkanku zaczęło się jednak robić ciasno 4-osobowej rodzinie a zwłaszcza zaczęliśmy ubolewać nad brakiem własnego podwórka, miejsca zabaw dla dzieci. We wrześniu ubiegłego roku zaczęliśmy myśleć intensywnie o własnym domu, siedzieliśmy z mężem godzinami przed komputerem, zamawialiśmy katalogi i zaczęliśmy kupować czasopisma o tematyce budowlanej. Szukaliśmy projektu, który byłby najbardziej funkcjonalny dla naszej rodziny. Zdecydowaliśmy się na GRANATA.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia