Dziennik Moniki i Andrzeja-Granat
Znowu nie pisałam przez parę dni a to dlatego, że nie ma o czym. Dachówka cały czas się układa, a my ciągle w biegu, między pracą,domem i budową. Dziś zamówiliśmy bramę garażową, którą wraz z oknami wstawią nam 20 września. Okazało się,że okrągłe okienko do spiżarni będzie o średnicy nie 60 a 70 cm ponieważ producent nie bierze odpowiedzialności,że tek małe okienko będzie okrągłe(dziwne, czy ktoś miał z tym problem?). Poza tym cały czas zastanawiamy się nad tym czy nie wyburzyć spiżarni, bo po dostawieniu dodatkowej ścianki między salonem a kuchnią sprawia ona wrażenie niesamowicie małej( ścianka napewno zostanie wyrzucona). Dzwoniłam już w sprawie schodów, muszę złożyć zapytanie e-meilem o wycenę. Nie zdecydowałam się jeszcze na drzwi zewnętrzne i to mnie męczy najbardziej,mam z tym największy kocioł: a to kolor, a to cena, czy jeszcze coś innego. Byliśmy również z mężem w salonie mebli kuchennych, ustaliliśmy wstępny projekt kuchni i wycena zwaliła nas z nóg.Chcemy kuchnię w nowoczesnym stylu z lakierowanego forniru lub szkła (cena 31tys bez sprzętu, masakra!). Jesteśmy jeszcze umówieni w innym salonie na projekt i wycenę,zobaczymy co tam nam zaoferują,ale myślę,że trzeba będzie zorganizować jakiś stolarzy którzy zrobią mi to za połowę ceny i nie koniecznie korzystać z usług tak drogich salonów. Poza tym przyspieszamy tempo prac,mąż twierdzi,że jak dobrze pójdzie to może z końcem roku wprowadzilibyśmy się do naszego domeczku .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia