Dziennik Moniki i Andrzeja-Granat
Zdjęć na razie nie mam, bo jest jakiś problem w zasadzie nie wiadomo z czym, dziś mąż obiecał to rozgryźć. Na budowie praca wre. Podłoga dawno wylana, łazienka dolna położona w kaflach-Opoczno Organza, "robi się" górna - Opoczno Metalic. W przyszłym tygodniu przyjedzie dostawa gresu na cały dół- zdecydowaliśmy się na Nową Galę Orientale płytkę rektyfikowaną.Musiałam przesunąć montaż schodów ze względu na problem realizacji zamówienia na gres na dół.Najpóźniej do połowy stycznia ma być również dostawa ceramiki łazienkowej.Kafle oraz ceramikę zamawiałam w sklepach internetowych ze względu na atrakcyjne ceny oraz zdecydowanie szybszą realizację zamówień. W kuchni zrobiliśmy sufit wg pomysłu Waśków i jestem bardzo zadowolona z efektu.Planujemy w dalszym ciągu wprowadzkę na luty ale napewno nie zdołamy wszystkiego wykończyć. Gość od mebli kuchennych coś się nie odzywa, pewnie się opóźni, na razie go nie naciskam bo nie jestem gotowa na jego przyjęcie. Nie zamówiliśmy jeszcze drzwi wewnętrznych i parapetów. Szukam blatu kuchennego, nie chciałabym zwykłej płyty mdf, oglądałam granit, ale też nie chcę, podoba mi się rauzolid ale jest za drogi, więc nie wiem co wymyślę. Elewację planujemy kończyć wiosną, wewnątrz również nie będziemy na razie malować, bo mąż twierdzi,że ściany muszą dobrze wyschnąć. Nawieźliśmy sporo ziemi do ogrodu, tylko nie zdążyliśmy rozgarnąć jej przed mrozami i stoją teraz takie wielkie kopy.Polbruk i ogrodzenie też zostawiamy na wiosnę. Szukam mebli do pokoi bo czas już najwyższy zamawiać, czekam tylko na wpływ na konto, bo kasa powoli się kończy, została nam jeszcze jedna transza kredytu.W Urzędzie Skarbowym złożyłam z końcem roku VZM-ki i będę czekać na zwrot Vat-u a to aż ponad 16tys.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia