Dziennik budowy Agaty i Rafała
Dziś geodeta wytyczył budynek, bluźniąc przy tym niczym szewc. Swoją drogą sympatyczny człowiek, ale ponieważ nie mógł wykonać swojej pracy prawidłow tzn nie miał możliwości zrobienia ram i świadków, to się wkurzał.
Najważniejsze jednak, że poziom zero został ustalony baaardzo wysoko, więc Agata powinna być zadowolona, bo nasz parterowy domek, będzie na lekkiej górce, po tym jak się ją wokół domu usypie. Oby to dobrze wyglądało.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia