przestronny:)
Terminy się troszeczkę przesunęły i fachowcy od dachu przyjdą we wtorek, czyli 6 października. No ale nic to. Czas skupić się nad ostateczną wersją dachówki, a tu z czasem kiepsko, żeby spokojnie pojechać i zdecydowac się na odpowiedni kolor. Do tego musimy rozejrzeć się za oknami, bo po długim namyśle, jeśli tylko pienądze na to pozwolą zdecydowaliśmy się założyć alarm i okna przed zimą, tak by nie przerywać prac na zimę. Na razie ocieplamy od dołu nudynek, tak by moc już podsypać ziemię. Troszkę się nam z tym schodzi, bo wiele prac robimy sami, a dzień niestety coraz krótszy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia