Nastrojowy pod Toruniem
Strasznie dawno nic nie pisałam - dziś jest 09.01.2008, a nie jak to sugeruje data postu połowa grudnia - ale chyba zapadłam w sen zimowy. Na szczęście już mi przeszło .
Dużo czasu minęło i wreszcie mogę powiedzieć, że strop zalany. Trochę było problemów - kiedy ekipa stwierdziła, że strop jest gotowy do zalania, nasz kierownik przyjechał ich sprawdzić i okazało się, że strop wcale nie jest gotowy. No i tak dozbrajali jeszcze przez ponad tydzień, póżniej było trochę mrozów i w rezultacie 27 grudnia nastąpiło zalanie.
Po zaczęli stawiać ściankę kolankową, ale zapomnieli o naszych balkonach z tyłu budynku i ściankę rozpoczęli od samego początku (zamiast zostawić ok. 0,5 m wolnego). Teraz muszą wycinać ten kawałek muru.
Zaraz po nowym roku przyszły mrozy - no i znowu wymuszona przerwa, ale od początku tego tygodnia ruszyli ponownie i mam nadzieję, że w sobotę zaleją wieniec. Będę informować na bieżąco...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia