Nastrojowy pod Toruniem
No i jak tu się nie załamać - od świąt niemal nic się nie zmieniło...
Majster obiecuje, że od poniedziałku (czyli od jutra ) ruszą całą parą. Swoją drogą to mam wątpliwości, czy majstrowi coś na umysł nie padło, bo jego teksty mnie ostatnio zabijają. W piątek jak z nim rozmawiałam, to po obietnicy ruszenia z pracami w poniedziałek, powiedział, że będzie robił on i jego dwóch pomocników. Następnie dodał, że niby to tylko 3 ludzi, ale jak on osobiście robi to tak jakby 5 ludzi pracowało . Obaczymy.
Poza tym 2 ludzi będzie siedzieć i dziubać na dachu. O efektach ich wysiłków poinformuję w przyszły weekend - o ile będzie o czym .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia