Damy rade, czyli nasze boje o wymarzony Tymianek! :)
no dobra, weekend minal na wizycie u moich Rodzicow... przy okazji pogadalem z kuzynem ktory ma sklad budowalany... no i wychodzi ze czesc materialow bede mial "z promocji" w koncu Lolek na moim slubie zjadl snickersa ktory byl ekstra platny
poza tym mam juz drzewo na wiezbe (poza najdluzszymi elementami) i sobie schnie :)
w tym tygodniu:
- telefon do gazowni
- telefon do Majstra i umowienie sie na spotkanie
- zalatwienie hydraulika
- i wiele innych drobnych rzeczy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia