Damy rade, czyli nasze boje o wymarzony Tymianek! :)
zalatwiania ciag dalszy, choc nie wszystko idzie bezproblemowo...
dzwonilem do poleconego hydraulika, no i z rozmowy wydaje sie baaardzo sensowny... widac stara szkole... nie wiem jak robi ale raczej nie bedzie mnie chcial naciagnac... no i ceny normalne....
dzwonilem tez do gazowni... tu niestety cisza i spokoj... pan z dzialu realizacji nic przez tydzien nei zrobil... coz po tym ze sa milusi i uprzejmi na maxa (az podejrzanie) jak z robota jestem w lesie...
niemniej jednak ekipy zaczynaja sie krystalizowac... mam:
- kierownika budowy
- majstra z ekipa
- geodete
- hydraulika
- elektryka (nawet dwoch :)
- czlowieka od ciezkiego sprzetu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia