Damy rade, czyli nasze boje o wymarzony Tymianek! :)
ojej, prawie miesiac niec nie pisalem, a dzialo sie, oj dzialo :)
najpierw ekipa mnie zaskoczyla, ze JUZ przyjezdzaja...
na szczescie mam juz wypracowany model wspolpracy ze skladem budowlanym... cegla byla w ciagu 3 godzin :)
potem sciany zaczely szybko rosnac do gory... nromalnie co pare godzin "domek" inaczej wygladal... a jak juz widac bylo "okna" to szok totalny... nastepnie troche pomeczylismy sie z kominami... potem mala przerobka nadproza nad drzwiami wejsciowymi (beda nizsze o 20 cm niz w projekcie) i nawet sie czlowiek nie zorientowal kiedy strop zostal zalany...
teraz czekam na ekipe (robia na drugiej budowie) i kombinuje co by tu zrobic z dachem... generalnie troche mi sie koncepcja zmienila bo najpier wmialo nie byc deskowania i folia a teraz coraz bardziej ejstem przekonany do deskowania i papy... no nic, zobaczymy co "madre glowy" wymysla :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia