Domek NERM
Kolejny miesiąc pękł a robota powoli idzie do przodu.
Od ostatniego wpisu zrobiło się :):
1. Kafelkarz skończył wsio co miał skończyć czyli (łazienki, kuchnie, gres na cały dól, pralnie, schody wejściowe). Z jakości i tempa prac super zadowolenie, chociaż coś by się znalazło
2. Ja położyłem sam kafle w pom. gospodarczym
3. Szlifowanie skończone uff,
4. Zaczeliśmy malowanie, na dzień dzisiejszy pomalowane i skończone są sufity w łazienkach i kuchni, oraz w pokoju córki, pomalowane jednokrotnie cała pralnia, garderoba na dole, pokój gościnny, oraz sufit w przedpokoju na górze. Ten tydzień to dalsze malowanie góry
5. Wywieziona fura śmieci
6. Zamówione parapety, montaż za 2 tygodnie
7. Dogadane AGD do kuchni, jutro ostateczne zamówienie
8. Skończone ocieplenie, jutro firma się zwija i sprząta po sobie no i końcowe rozliczenie, troche podłamałem się ilością m2 (270) ale cóż. Z jakości jesteśmy bardzo zadowolenia, z dobrania kolorów również, tylko termin się rozciągnął.
9. Kominek i obudowa dogadana czekamy na montaż.
10. Zamiast zbiorników na wodę zdecydowaliśmy się na kręgi betonowe jako studnie chłonną i jutro będę starał się dogadać z wykonawcą.
11. Meble do salonu wybrane, w tygodniu postaramy się zamówić.
Z mieszkania mamy wyprowadzić się do końca października ale planujemy szybciej, chcielibyśmy do końca września, ale coś mi się zdaje że nie damy radę i że dalej będzie czuć farby. Czas pokaże, Optymistycznie koniec września, pesymistycznie koniec października.
Galeria została uzupełniona, przy okazji widzę że mam zaległości w fotografowaniu postępów.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia