Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    29
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    68

Dziennik budowy domu moich marzeń


Rena

507 wyświetleń

Dzisiaj na moją budowę wjeżdża wreszcie sprzęt ciężki aby zepchnąć czarnoziem spod przyszłego budynku. I pewnie to będzie tyle na następny tydzień. Ciągnie się ta moja budowa jak "flaki z olejem" A ja głupia myślałam, że w tym roku uda nam się przykryć budynek. Niestety, przez brak prądu nie zcięliśmy na czas drzewa na dach i tym sposobem nasz "dach" spokojnie rośnie sobie w lesie do przyszłej wiosny, a może tylko do jesieni tego roku.Ale nie ma co marzyć, gdyby nie opieszałośc urzędników i oszczędność zakładu energetycznego prąd byłby już na naszej działce. Nie wiem czy należy mieć nadzieję, że linię rozbudują do jesieni? Jeżeli tak to dach będzie ścięty jesienią i przez zimę będzie dosychał, a wiosną następnego roku przykryjemy dom.

Mam jeszcze jeden problem na dziś: jak namówić mojego męża, aby zgodził się ze mną i zalał ławy betonem z gruszki z betoniarni?

Mąż chce ławy robić sposobem gospodarczym czyli sam!!

A już widzę jak to długo potrwa.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...