Marzenia o własnym... podwórku
Jakoś entuzjazm chwilowo opadł. Dzieją się rzeczy może i technologicznie bardzo ważne, ale "optycznie" niewiele się zmienia
Ściany przestały rosnąć, ale za to ukręcono całe zbrojenie na strop, schody i balkony. Kiero był i coś tam mieli poprawić. Dziś nawet zalali schody z betonu z betoniarki. Majster załatwił ładny żwir więc niech kręcą. Grucha na zalewanie stropu zamówiona na sobotę. Ciekawe więc co będą robić jutro. Mogą przygotowywać fundament pod ganek i taras. Ale nie kupiłem jeszcze twardego styropianu (nie zdecydowałem jaki) i lepiku na fundament (również nie wiem), a przecież muszą najpierw zaizolować, żeby była przy okazji dylatacja tarasu i schodów ganku o grubości styropianu. Może uda mi się zajrzeć przed pracą i w końcu pogadać o planach.
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/31_05_07_strop.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia