Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    89
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    189

Spóźniony dziennik Czupurka


czupurek

455 wyświetleń

Rok 2004

 


06-09 maj

 


wylewki - już po robocie, mogę zamknąć temat. hurrrra, the end, cześć pieśni

 


facet został domówiony, wjechał z ekipą w czwartek i uwaga...... rozłożył sprzęcicho o 8.00 rano, a zwinął o 14.00 (o takie miałam oczy, oooo )

 


no i mam piękniste, równiste podłogi i jest pięęęęęęknie, już jak w prawdziwym domu (nie mogę się oprzeć pokusie, żeby już się nie wprowadzić).

 


muszę jeszcze raz podziękować Ivette za ten namiar: facet rzeczowy i porządny. za wsio zapłaciłam ca' 20 zł/m2 (trochę drożej niż u niej), ale warto było.

 


no i z tego zachwytu zapomniałam ekipie powiedzieć, żeby zostawili miejsce na wycieraczkę (kurka, a tyle czasu o tym pamiętałam) i już nie będzie takiej fajnej z korytkiem na piaseczek z bucików, nie będzie

 


na szczęście znalazłam inne rozwiązanie: w geancie mają zamontowaną gumową na grubość kafli, no to, teraz i ja tak zrobię (chyba, że znowu zapomnę, skleroza jedna i skończę na zwykłej wycieraczce szwendającej się po całej chacie).

 

 


ogród - nie to, nie pomyłka, chociaż muszę przyznać, że na tym etapie to, raczej wpis jednorazowy.

 


syn uparł się, że chce mieć drzewko - wiśnię japońską, teraz i już,

 


a że nic mu się nie podoba na naszej budowie i trzeba było go lekko złamać, więc zgodziłam się na pierwsze drzewo, choć gliny u nas po pas.

 


troszku posiedziałam w internecie, potem rajd po okolicznych ogrodnikach, no i udało się zakupiliśmy śliczną wisienkę piłkowaną - shirofugen, do tego 8 worów ziemi torfowej, wór kory i pojechaliśmy w sobotę sadzić.

 


synuś z pomocą swojego tatki, wykopał ogromniasty dół i sam w blasku fleszy posadził drzewko, na wprost swojego okna.

 


no i teraz... codziennie jeździ na budowę choć muszę przyznać, że tylko drzewko go interesuje i jego pielęgnacja (nawet podłogi nie robią na nim wrażenia ).

 


no i na koniec okazało się, że koniecznie musimy nabyć jeszcze dwie inne odmiany tej wisienki: amanogawę i kanzan, żeby tej pierwszej nie było samej smutno

 

 


teraz na tapecie budowlanej, według kolejności:

 


- schody wejściowe (prace już rozpoczęte)

 


- montaż sanitariatów (chyba od jutra)

 


- zakup płyt i montaż sufitów (termin bliżej nieokreślony - trza zrobić casting)

 

 


może w lipcu uda nam się już zamieszkać?

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...