Marzenia o własnym... podwórku
Uadło się dziś znaleźć trzy godzinki i zaciągnąłem hydroizolację na ścianę północną. Została do zaizolowania ściana frontowa, czyli wschodnia.
Godzinę po zasmarowaniu zaczął padać deszcz (ponoc ma padać do rana). Martwię się czy izolacja zdążyła podeschnąć, bo póki jest świeża, to woda może ją trochę podpłukać. A jak woda stanie znowu w fundamentach... będzie dramat. Ale rano się okaże
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia