Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    234
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    510

Marzenia o własnym... podwórku


jaro71

447 wyświetleń

Ja to chyba zeświruję, zanim skończę budować. Pojechałem dziś obsypać ślicznie przyklejony styrodur, woda oczywiście równo z gumowcami (ale starczyły). Zacząłem rozwijać folię w tej wodzie i stopniowo zasypywałem krok po kroku. Jak dojechałem do ściany wschodniej to aż przysiadłem. Pierwsze wrażenie było takie że ktoś zrobił mi głupi żart i poodklejał płyty póki nie związał klej, część z nich porozrzucał wokół, a część przykleił o metr wyżej Dopiero jak ochłonąłem, stwierdziłem, że to natura mnie załatwiła (choć do końca nie jestem pewien). Kleiłem w sobotę a w nocy była ulewa. Deski którymi podpierałem płyty, stały przecież w wykopie, który w nocy napełnił się wodą. Wypłynęły więc razem ze styro, który nie zdążył się związać z murem. Widok był straszny. Nie wiem kiedy poprawię ten kawałek. Nie chce mi się, normalnie... Czy ten styrodur jeszcze się będzie nadawał z tym zaschniętym lepikiem, podobnie jak ściany. W mordę żesz!!!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...