Marzenia o własnym... podwórku
Moje ambitne plany na ten rok zakładają zbudowanie domu do świąt Bożego Narodzenia
Naszkicowałem sobie zgrubny harmonogram prac
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/harmonogram.htm" rel="external nofollow"> (jest tutaj ). Nie uwzględnia on miliona drobniejszych rzeczy, które będą wykonywane równolegle. Za to uwzględnia przerwę technologiczną podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. Powinna ona nastąpić po wylewkach i tynkach. Ha!
Plan zrobiłem właściwie dla lepszego samopoczucia, że to niby prace zaplanowane i powinno się udać, choć ekipy umówione baaaaardzo z grubsza i to nie wszystkie
Ale "trzeba miec ambicje, chopie! Ambicje trzeba mieć..."
A z rzeczy bieżących - w połowie stycznia dzwonił handlowiec od dachu, że jest transport w moje rejony i mogą zabrać pozostałą dachówkę z paletami. Fajnie by było, jednak dostałem potem sygnał od kierowcy, że nie jedzie HDS-em, a to jest prawie cała paleta nierozpieczętowanej dachówki. Szkoda byłoby ją otwierać i sztukować na samochód. No, jak nie będzie wyjścia, to wrzucimy ręcznie przy kolejnej okazji. Oby tylko była
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia