Marzenia o własnym... podwórku
Dziś kolejny dzień układania kabli i wiercenie w stropie pod odkurzacz centralny (teścio), a ja zabrałem się za równanie terenu pomiędzy drogą a domem. Poza tym okleiłem parapety i uszczelniłem tymczasowo murłatę, żeby mi ptaki alarmu nie włączały Niby niewiele, ale wieczorem w plecach się czuje...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia