Marzenia o własnym... podwórku
Przez trzy dni hydraulik rozprowadził po domu i pozgrzewał wszystkie rurki do wody, sprawdził szczelność, założył otuliny, zrobił "Zetkę" nawiewną w kotłowni, wyprowadził kominek wentylujący kanalizację (namordował się bidak, by przewiercić się przez betonową czapkę kominową). Poproszę potem dekarza, by zrobił uszczelnienie.
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/16_04_08_wywiewka.jpg
A to pion kanalizacyjny na poddasze, w wolnym kanale wentylacyjnym. Właśnie on jest zakończony wywiewką:
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/16_04_08_rurki.jpg
Podejście kuchenne do zlewozmywaka i zmywarki:
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/16_04_08_rurki2.jpg
Pozostałe prace, czyli głównie centralne ogrzewanie, dopiero po tynkach. A ja któregoś pięknego dnia rozłożę rurki do odkurzacza centralnego, które dziś zakupiłem. No i trzeba zacząć naciskać tynkarzy, by zgodnie z obietnicą stawili się pod koniec kwietnia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia