Marzenia o własnym... podwórku
Tynkarze wzięli nas z zaskoczenia. Po telefonicznym zapytaniu kiedy wchodzą, padła odpowiedź: "Jutro".
No i są. Od rana wyprowadzają narożniki i oklejają okna. Ha! Pognałem więc rano, pospinałem dodatkowe przewody do termostatu pokojowego i odkurzacza na górze. Zabrakło 2 metry do dolnego, ale zrobi się. Zaczną przecież od poddasza, a tam okablowanie właściwie kompletne. Myślę jeszcze o przewodzie do kamerki
Na fotce wycinek ich pracy, czyli zaklejone folią i taśmą okno, zagruntowane ściany jakimś żółtym specyfikiem i wyprowadzony kątownik na glifie:
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/26_04_08_tynkarze.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia