Marzenia o własnym... podwórku
Glazurnik musi długo spać, bo przyjechał ok. 11.30. Ale przyjechał i kończy dolną łazienkę.
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/08_01_09_lazienka_dolna.jpg
Niespodziankę zrobił nam kominkarz. Zadzwonił, że dziś może zacząć. Dostał trochę materiału (suporex, klej, profile, szpachlę), resztę sam kupił. No i działa, od 8 rano! Po południu zaczęła zarysowywać się konstrukcja:
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/09_01_09_kominek.jpg
A kociołek niestety pełen sadzy i grzeje wolno, czeka na czyszczenie . Kupiłem sadpal i przestawiłem podawanie na 5/60, bo mrozy zbiły w domu temperaturę do 14,5 stopnia z 16 stopni zadanych na regulatorze pokojowym.
Dokupiłem trochę pomarańczowych rurek 110 do wiosennego odwodnienia terenu. Trzeba to zrobić zanim pomyślę o kostce brukowej.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia