Marzenia o własnym... podwórku
Na poddaszu panele ułożone. Zajęło mi to dwa pełne dni. Teraz czekamy na montaż drzwi, a potem cokoliki, gniazdka i góra gotowa do meblowania :)
Umówiłem się z glazurnikiem na okładanie tarasu i schodów zewnętrznych. Wstępnie rozmawiałem też z człowiekiem od frontu ogrodzenia (klinkier/sztachety). Po przeliczeniu okazuje się jednak trochę drogi. Muszę szukać dalej...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia