Marzenia o własnym... podwórku
Dziś pierwszy dzień sezonu grzewczego, bo nocki są chłodne i poranny szron zalega na samochodzie.
Były już pierwsze wywozy szamba i śmieci (pokuszę się niedługo o zestawienie opłat za dom).
Są też pierwsze wrażenia z mieszkania w domu... Z przewagą plusów :)
Wychodzą też pewne niedociągnięcia w budowie, niestety dopiero teraz.
Generalnie jest inaczej, ale raczej pod hasłem "freedom"
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia