Witam. po dłuższej nieobecności.

A mianowicie etna która przyjechała na kominy zginęła śmiercią tragiczna została poszesnastkowana bo nie można powiedzieć że poćwiartowana przez pana murarza tak fatalnego komina jaki zrobił to jeszcze nie widziałam w życiu do tego stopnia że z bratem i mężem rozbieraliśmy go przy świetle księżyca by klej nie zaschnął na dobre - brak słów - kompletne niedbalstwo i zrąbana na amen robota. Zdjęcia z tego komina dołączę by się pośmiać lub załamać.

Fugi na naszym pierwotnym kominie

http://myszka.dobrafirma.com/Budowa/z%20foli%B9%20bez%20ocieplenia/fugi%20komina%201.jpg" rel="external nofollow">http://myszka.dobrafirma.com/Budowa/z%20foli%B9%20bez%20ocieplenia/fugi%20komina%201.jpg

fuga od innej strony

http://myszka.dobrafirma.com/Budowa/z%20foli%B9%20bez%20ocieplenia/fugi%20komina2.jpg" rel="external nofollow">http://myszka.dobrafirma.com/Budowa/z%20foli%B9%20bez%20ocieplenia/fugi%20komina2.jpg

BRAK SŁÓW