Ada po kaszubsku!
zalatwialismy dzis pozwolenie na wyciecie drzew i krzaczorow na starej, pieknej, romantycznej.. drodze dojazdowej, mamy odebrac jutro, jesli faktycznie jutro przed poludniem dostaniemy do reki ten papier pokaze ten sliczny, poki co tylko w mojej wyobrazni dojazd do domu
ze spraw w trakcie...
dogadujemy sie z koparkowym odnosnie rowow melioracyjnych; czesc dzialeczki zalewaja wody deszczowe; pozniej zalewa pot monsza przy przekopywaniu, ale poty jego to kropla w morzu..
dlatego.. kto wie ile moze kosztowac wykopanie 20tu metrow rowu.. hmm jutro poznamy propozycje koparkowego
jutro kolejna wizyta (=zebry) u pana z wodociagow, od maja robi sie projekt i kazda wizyta wyglada tak samo "..a gdzie ta dzialka?? aaa, tak tak dostalem od meza rysunek.. bedzie, bedzie, niech pani zajrzy w srode.. we wtorek.. za pare dni"
jutro rzucam gromami!!!
w czwartek zaczynamy KOPAC!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia