Ada po kaszubsku!
misie i pszczolki juz dawno ze snu zimowego sie obudzily, tylko ja tutaj...
no i budowa..
na stronach muratora siedzimy niemal non stop, tylko swoj dziennik mocno zaniedbany , od miesiecy na wklikanie czeka m.in. podsumowanie kosztow
wiec podwijam rekawy..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia