Spóźniony dziennik Czupurka
Rok 2005
22 czerwca
podjazdy - the end. Niniejszym donoszę, że prace z ułożeniem kostki betonowej ukończone. Teraz do chatki wchodzi się kulturnie.
Z tej okazji zdjęliśmy przegrody i nasze pieseczki mogą już latać dookoła domku. Owczarek jest wręcz zachwycony tą perspektywą i to tak bardzo, że zdążył w pierwszych minutach tej wolności wykopać w świeżo nasypanym, wyrównanym, piaseczku dziurę metr na metr, zasypując jednocześnie dopiero co zamiecioną kostkę.
Zrobienie wejścia i wjazdu kosztowało nas ogółem 3,27k: krawężniki 30mb i kostka 48m2 - 1,75k (w tym, w wyniku niezbyt ścisłych obliczeń zostało mam nie wykorzystane 4m2), piasek 0,45k, cement 0,27k, robocizna 0,80zł.
Teraz wypadałoby wziąść się za posianie jakiejś trawki i roślinek od frontu, bo jak narazie to, rosną bujne chwasty.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia