dziennik Beti
wczoraj mój brat się ożenił
w związku z tym cały ostatni tydzień był praktycznie zmarnowany ( pomagaliśmy z mężem przy organizowaniu weseliska ) do tego pogoda bardzo nam przeszkadzała
więc efektem ostatniego tygodnia jest zakończenie szalowania stropu i zaszalowane i zazbrojone są schody wejściowe, ale jeszcze niestety nie są zalane, nadal nie mamy także zaszalowanych schodów w domu, a zbrojenie nawet jeszcze nie zaczęte, po prostu jeden wielki klops, ale tak to jest gdy buduje się samemu a czasu jest jak na lekarstwo, lecz myślę że coś się wreszcie zmieni bo mój mąż ma wreszcie wakacje w szkole :)
i mam nadzieje że zdążymy do 8 lipca wtedy mają przyjść murarze do ściany kolankowej
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia