dziennik Beti
wczoraj dzielnie pracował mąż teść i moi rodzice a efektem tej pracy są postawione pasy w każdym z pomieszczeń i zaszalowany daszek nad balkonem
Teraz zostało układanie desek na pasach, od poniedziałku faceci maja sie za tą robotę ostro wziąć, choć nie wiem jak im pójdzie bo teścia boli bardzo kolano a on przecież jest gówno dowodzącym
Mam nadzieje że ja też w poniedziałek będę na tyle sprawna że zacznę wiązać belki na ziemi :)
wstępnie zaplanowaliśmy zalewanie na sobotę, ale nie wiem czy nam się to uda więc trzymajcie kciuki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia