dziennik Beti
tempo prac jest zawrotne, wszyscy chodzą juz tak umęczeni, zdenerwowani i wykończeni że żal patrzeć, jak zwykle mój małżonek z jego tata dostają w kość najbardziej, niestety taka jest nagroda dla tych co umieją wszystko zrobić
Przynajmniej w tym tygodniu pogoda dopisuje, bo ostatni ciągle u nas wiało
Dziś zakończono łacenie :) mąż ocieplił kominy styropianem piątką
zostało nałożyć siatkę itd na te nasze kominy, nie jest także ocieplona jeszcze lukarna, niestety nigdzie w okolicy nie możemy kupić styropianu 15 więc będziemy kleić 7+7
Jutro mąż wziął wolne, (opieka nad zdrowym dzieckiem) bo nie wiem czy się wyrobią z robota do piątku
Ja dziś malowałam sobie haki do rynien na piękny brązowy kolor
Na budowie pojawił się też rusztowanie metalowe na kółkach
Jutro mają przyjechać rynny koszt 1400zł z transportem
Dziś pojawiły się na budowie ostatnie arkusze blach gładkiej i wkręty, wygląda więc na to że wszystko już mamy
Okropnie się stresuje tym dachem przeżywam niesamowicie wreszcie mój dom będzie miał DACH, to dopiero wydarzenie
Zaczęłam też podliczać koszt budowy, zrobiłam już mały bilans, jak zrobią mi dach to go ujawnię , przypuszczam że nastąpi to w następnym tygodniu, i wreszcie wypłynie cała prawda :wink
Na razie żadna z wycen okien nie dotarła
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia