Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    164
  • komentarz
    1
  • odsłon
    190

dziennik Beti


_Beti_

830 wyświetleń

znów zapuściłam dziennik

 


ale teraz może wreszcie będę miała więcej czasu, ponieważ w tym tygodniu zdałam mój ostatni egzamin, oddałam tez prace mgr do poprawy, chip chip Hurej

 

 


A wracając do budowy

 


wrzucę kilka fotek, niesyty nie są one zbyt aktualne ale zawsze coś

 


Mój dom z oddali

 


http://images20.fotosik.pl/279/a47cdec254de6a97med.jpg


http://images20.fotosik.pl/279/0a8a59dcaa093006.jpg


gimnazjum w mojej wiosce od tylniej strony, jest się czym pochwalić tylko dzieci coraz mniej

 


http://images20.fotosik.pl/279/4c13d77d542ec55e.jpg


tak oto mierzyliśmy każdą ścianę aby później nie było problemu z przypominaniem sobie gdzie leciał kabel

 


http://images21.fotosik.pl/224/9a25f1e7a69a1735.jpg


moja piękna wylewka w przedpokoju

 


http://images20.fotosik.pl/279/e7ba14260e6f870d.jpg


w salonie czekała sobie stadnina na tynkarzy

 


http://images21.fotosik.pl/224/9d925d9fa3189c08.jpg


światełka na schodach robione w ostatniej chwili przez męża

 


http://images20.fotosik.pl/279/8bcf951b00746fe4.jpg


I wreszcie nasze tynki

 


pokuj Robusia

 


http://images21.fotosik.pl/224/e75cea7ec7c283dbmed.jpg


wolny pokuj na poddaszu

 


http://images21.fotosik.pl/224/89e917be62d6dc0cmed.jpg


klatka schodowa

 


http://images21.fotosik.pl/224/9de945fef0a7633f.jpg


niestety zdjęć z parteru nie mam, choć tynki skończono 1,5tygodnia temu

 


Nie obyło się bez przeboju na sam koniec

 


w przed ostatni dzień tynkowania mąż przychodzi z budowy tak koło 20 i mówi że prądu nie ma w piwnicy i na parterze od oświetlenia ( w gniazdkach był)

 


okazało się że wybijało różnicówkę, non stop. Powody były dwa albo zawilgocenie w gniazdku czy na polu, albo tynkarz przeciął któryś kabel swoim młoteczkiem przy obijaniu nadmiaru szlichty, więc o ile pierwsze powód był pryszczem bo jak wyschnie zawilgocenie to i usterka minie, to o tyle drugi był w moim mniemaniu istna katastrofom, doszliśmy do wniosku ze podejrzany jest przedpokój ( w którym jest mnóstwo kabli) i klatka do piwnicy, ponieważ tylko te dwa pomieszczenia były tynkowane w ten feralny dzień, ale znalezienie tego kabla było prawie nie możliwe

 


sprawdziliśmy z mężem wszystkie gniazdka, puszki i kable na polu i nic wszystko suche, rozmawialiśmy jeszcze do 1 w nocy zastanawiając sie co zrobić

 


Dzięki Bogu Mirek nadranem przypomniał sobie o jednym gniazdku w kuchni i miał nadzieje że to tam coś może nie grać.

 


I co się okazało, w tym właśnie feralnym gniazdku zamiast styropianu włożony był papier i stąd to zawilgocenie, wszystko skończyło się więc dobrze ale nie życzę nikomu takich emocji

 

 


Jak pisałam tynkarze skończyli robotę, okazało się że dom nasz ma 630m2 tynków za które zapłaciliśmy 4500 ( robocizna 7zł za m2) plus 100m2 tynków w piwnicy które były robione w tamtym roku przez tego samego fachowca ale bez pomocnika za 500zł, więc łącznie wybuliliśmy 5tyś, oj uderzyło nas to po kieszeni, tym bardziej że nigdy nikomu nie zapłaciliśmy takiej kwoty za robociznę

 

 


Mirek zamontował wreszcie drzwi do piwnicy i światło z czujnikiem ruchu na polu ( zdjęcia wrzucę przy okazji )

 


Teraz na budowie cisza, Mirek z teściem robią odrodzenie wokół domu teściów, ale następnym etapem będzie co, musimy wreszcie zamówić grzejniki i rurki

 

 


Na koniec mój mały smyk

 


http://images21.fotosik.pl/224/c1af7beccf41538emed.jpg


http://images21.fotosik.pl/224/05348e311b5d9e86med.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...