dziennik Beti
wstyd mi pisać ale nadal nie mam zdjęć :(mam teraz inne priorytety szukam pracy i jakoś czasu mało
a w domu faceci skończyli centralne wszystkie grzejniki podłączone podłogówki w kuchni, dolnej łazience i wiatrołapie skończone, została jeszcze podłogówka w górnej łazience która musi być skończona w tym tygodniu
na wszystkie rurki i styropian poszła jeszcze raz folia którą przykleiłam do taśmy brzegowej i wreszcie mogliśmy zacząć wylewki parter poszedł dość szybko jednak z poddaszem się nadal męczymy gorąco, zmęczenie daje wszystkim popalić.
Zaczęły sie też żniwa więc jest też i inna robota, jednak mam cichą nadzieje że w tym tygodniu skończymy został jeszcze jeden pokuj na poddaszu, łazienka i mała garderoba, niby niedużo ale czas trzeba poświęcić
wszystkie wylewki zrobił Mirek z teściem, są niesamowici, teść przypłacił to nawet przeziębieniem, dobrze ze to końcówka robót z betonem.
Teraz trzeba się brać pomału za ocieplanie, ale to lżejsza robota, tylko żeby te upały trochę zwilżyły, musimy kupić klej kołki i siatkę, skąd na to wszystko brać dobrze ze styropian kupiliśmy jeszcze w zimie
zajrzałam do Excela wydaliśmy dotychczas jakieś 115tyś z działką w sam raz jakieś 30tyś na wykończeniówkę, tylko że właśnie nam tyle brakuje
gdybym znalazła dobrą prace można by się było rozejrzeć za jakimś kredytem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia