Oliwka - dom dla rodzinki (od marzeń do szaleństwa budowy)
Woda - a dokładnie studzienka.
Przyjechałem na działkę aby zobaczyć jak tam wyglądaja i posuwają sie prace odnośnie elektryki . Wychodze z samochodu a Pan mi pokazuje ze studzienka od wody jest wkopana dokładnie w linii rozgraniczjącej (czyli tam gdzie powinno teoretycznie stać ogrodzenie) . Najśmiesniejsze jest to ze robiły to własnorecznie wodociągi . Krótki telefon do wykanawcy , szybka wizyta i szybka odpowiedz , ze siciaga na nastepny dzień ekipę i wykopują studzienkę i ją przenoszą . Jak powiedzieli tak uczynili . Niesamowite jak na podłączenie wody to czekałem trzy miesiące , a jak poprawki to nie czekałem nawet 24 godzin. Moze dla tego ze nie zapłaciłem jeszcze faktury za usługę .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia