*FAWORYT* Madzi I.
długo mnie nie było, ale...nadrabiam zaległości :)
dogę dojazdową z płyt betonowych już mamy, więc nie będziemy się topić w błocie
po wielu bojach z urzędami mamy wreszcie pozwolenie na budowę, co prawda narazie bez przyłącza energetycznego, ale budować możemy
przyłącza wodnego też narazie nie mamy, więc generalnie zaczynamy budowę nie mając wody i prądu - tzn zakupiliśmy agregat prądotwórczy i pozyczyliśmy taki wielki baniak na wodę - chyba 1m3, więc póki co ekipa pracuje w warunkach z lekka polowych :)
24 września wjechała koparka, wykopała ziemię pod fundamenty, piątek, sobota ekipa zrobiła zbrojenie i jak nic nie popsuje nam szyków to dzisiaj zalewamy fundamenty :))
no, i teren ogrodzony - sąsiad źle pokazał swojemu pracownikowi gdzie się kończy jego działka i ogrodził naszą i jego razem tak więc rozliczyliśmy się z sąsiadem i mamy wspólne ogrodzenie:)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia