przytulny i my i flippy i floppy
Jak bylismy w Polsce nic sie nie dzialo . Ledwo wrocilismy do Dublina a nasz koparkowy zabral sie za wyrownywanie terenu wokol domku. Jak widac na zdjeciach teren byl absolutnie zryty przez ciezkie samochody. Stalo sie to podczas ostatnich mokrych tygodni. Teraz jak przyszedl mroz (jedyny z niego pozytek w tym okresie ) ziemia zmarla i bylo mozliwe ponowne wjechanie ciezkim sprzetem na teren dzialki. Teren zostal wyrownany i nawieziono ziemie. Podobno z tylu i po bokach budynku mamy juz zamierzony poziom
terenu. Pozostalo nawiezc zyznej ziemi tak aby na wiosne zajac sie zagospodarowaniem ogrodu. Kto wie - moze jednak ten grill w maju to nie tylko marzenia. Moze trawka zielona bedzie .. :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia