przytulny i my i flippy i floppy
Znow mnie nie bylo dosc dlugo.
I znow jestem po kolejnej wizycie w Polsce.
Dzieje sie sporo jednak niewiele widac. Prace wewnatrz budynku nie sa tak okazale jak zmiana zewnetrznego wizerunku domku.
A to co zostalo zrobione:
*Podlaczono nasz domek do pradu. Nareszcie mamy swoj wlasny prawdziwy pradzik a nie zapozyczony od sasiada i ciagniety na baaaaaardzo dlugim przedluzaczu.
*zakonczono prace hydrauliczne. Wszystkie rurki sa tam gdzie powinny byc. Ogrzewanie podlogowe i scienne zrobione. Jedynie pompy nie mozemy jeszcze podlaczyc dopuki nie skonczymy pomieszczenia gospodarczego. Mam jednak nadzieje , ze wszystko bedzie dzialalo jak trza :)
*Mamy juz wylewke.
*Sciany wewnatrz budynku zostaly wypelnione welna mineralna. Na to przyszla folia a potem plyta osb. Odrazu zmienila sie akustyka. Jest 100% ciszej - dzwiek sie nie przenosi a do tego jest duzo duzo cieplej. Wiatr juz nigdzie nie hula .
*Pod sufitami rozlozono juz stelarze, na ktore zostana podwieszone sufity. Podobno po naszym wyjezdzie regipsy pojawily sie na scianach w sypialniach.
* Poza tym podpisalismy umowe z wykonawca na przylacze wod-kan. Jak tylko dostanie zgode na zajecie drogi przystapi do prac :). Strasznie sie ciesze. Moze w koncu nasz domek zacznie zyc wlasnym zyciem. Z pradem , woda , kanaliza juz chyba moze , nie :). Jeszcze tylko kominek i pompa ciepla i gotowe. Reszta to juz tylko kosmetyka .
:) Strasznie sie ciesze ,ze wszytsko jakos posuwa sie do przodu.
Postaram sie wkleic kilka zdjec zeby zainteresowani sobie zobaczyli jak to sie wypelnia sciany w kanadyjczyku.
Nie wiem tylko czy fotosik mi na to pozwoli. WRRRRRR.....
Juz mi zablokowali polowe zdjec.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia