Dwie myszki i kaczuszka, czyli jak budowaliśmy nasz dom
Oj długo mnie tu nie było:(
- domek ocieplony
- zaczynają ocieplać dach
- kominek prawie dogadany
- parapety zewnętrzne zrobione
Złe wieści:
- kominy przeciekają - masakra - zgłoszono do poprawki
- zapomnieliśmy o drzwiach wejciowych - termin oczekiwania - 8 tygodni - masakra
- moje kwiatki zaczęły kiełkować - coś im się pomyliło - masakra
Zaczynamy przygotowywać nasze mieszkanko do sprzedania - kasa na koncie topnieje w tępie astronomicznym - masakra - trochę się martwię - ale damy radę:):)
Zdjęcia postaram się wkleić wieczorkiem
Pozdrawiam
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia