Dwie myszki i kaczuszka, czyli jak budowaliśmy nasz dom
oj dzieje się dzieje:) jestem sama tym przerażona:):)
- alarm wczraj zamontowany hihihiihihi i mam swoją ochronę:):)
- Panowie montują piec c.o. - mam nadzieję że od poniedziałku wielkie grzanie:)
- Inna ekipa ta od wykończeniówki - maluje:):) i tu są schody wkurzam się na te kolory w sklepie wygląda inaczej, na próbniku inaczej i na ścianie inaczej - szlag by trafił - już mamy wielkie nieporozumienie - u syna miało być tak
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51140/817/5114_mini.jpg
a nie pytajcie jak wyszło i na dodatek pomyliłam się i kazałam Panom pomalować sufit tak jak sciany - masakra - mogę określić moje wyczyny jako wpadka numr 1 - skala rozmiaru 10 punktów na 10 możliwych
- a z tych przyjemniejszych rzeczy to mamy również zamontowane drzwi zewnętrzne
Obecuję zdjęcia wieczorkiem
jak mi przejdzie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia