Niewielki, Beata i Tomek
No i narazie cisza.
Trochę się zastanawiamy czy nie zalać jeszcz fundamentów .
Z drugiej strony po co się śpieszyć jak na wiosnę można to spokojnie zrobić.
Ale znów fajnie by było zobaczyć jak coś zaczyna rosnąć.
Tylko czy czasem nas śnieg nie zaskoczy w trakcie robót.
Niby jeszcze do zimy daleko, ale z nią to nigdy nic nie wiadomo...
Daliśmy sobie czas do końca tygodnia albo na zorganizowanie prac albo na sen zimowy
A nasz kolega "Niewielki Mniejszy", który się buduje 500 metrów dalej ma już pierwsze krokwie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia