Dziennik Budowy - Ewa & Slav
No i po dlugiej nieobecnosci goscimy ponownie na forum.
Wiecie, ze budowanie domu na odleglosc to kara .....
We wrzesniu wyjechalem z cala rodzina do innego kraju za "chlebem". Wraz z naszym wyjazdem w polowie wrzesnie miala wejsc ekipa i kontynuowac to co zaczela. Codzienne telefony do majstra ... " tak, tak .. juz jutro, pojutrze... w poniedzialek, za 2 dni ... zaczynamy.., chory jestem, deszcz, swieta, wypadek itp " i tak caly czas. Minal wrzesnien .. pazdziernik ... i jak scian nie bylo tak nie ma. Zona zdecydowala sie wrocic do kraju (ponad 3000 km) i dopilnowsc naszego majstra.
Na poczatku listopada ... ruszyly sciany. Nie chce opisywac naszej wscieklosci wiec znajac realia na rynku budowlanym po prostu wyluzowalismy.
Niebawem nowe fotki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia