Dziennik Budowy Szczepka - Dom pod Skałą
08.05.2007 Poważne rozmowy z wykonawcami
Przyszlo mi dziaisaj zrobić poważną rozmowę z wykonawcą. Czyli albo dać mu ultimatum - i pojawi się robota - albo go wyrzucić - i pojawi się nowy wykonawca.
NO i co?
Stchórzyłem, a w sposób zaplanowany. ponieważ już kilka razy przyszło mi rozmawiać z tym wykonawcą - kamieniarzem notabene, a ze nerwowy moze nie jestem ale przypie.... potrafię, więc chyba na rękoczynach musiało by się skończyć, ale nie wypada przecież.
Faktycznie żadne nowoczesne metody zarządzania personelem na mojego wykonawcę nie działały. Po prostu, on jest odporny na jekiekolwiek perswazje jak kamień który ma obrabiać.
no i co?
ano znalazłem sposób:
posłałem żonę. Po godzinie powiedziała ze temat załatwiony. Zacząłem się zastaniawiać, czy facet tez...
a swoją żonę znam, bo raczej nie lubi używac żadnych nowoczesnych metod zarzadzania personelem, albo raczej - zarzadzac zarzadza, ale kulszowymi rwami jakie rzuca. przynajmniej 60 na minute !
no i jak na razike poskutkowało . przez godzinę rzucała na faceta błotem, a podobno tak mu zaczeło być wstyd, że zaczął zapieprzać z tymi taczkami, a jak znam kobitkę swoją to za nim goniła, zeby przypadkiem delikwent nic nie stracił z monologu jakim moja żona go raczyła.
A czy efekt był długotrwały, to pozostaje mi wam w piątek powiedzieć, bo to wtedy sadu dzień moja kobieta ustanowiła.
no cóż , zobaczymy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia