Zapiski ze Sprawnej
Dzień 71, 22.08 Pn - końcówka murarzy
W piątek sytuacja wróciła do normy po zawirowaniach wprowadzonych przez spawaczy i budowa wróciła na swój spokojny, niczym nie zmącony tor, czyli prace murarskie. Dalej robili kominy, ścianki działowe i postanowili wykonać jaskółki i nadproża w tym to łukowe.
Dzisiaj (Pn) kontynuacja i w zasadzie zakończenie prac przed cieślami. Kominy doprowadzone są do mniej więcej dachu, ścianki działowe tak gdzieś w połowie, wykonane jaskółki z nadprożami.
Teraz po wykonaniu więźby murarze wrócą na chwilę aby ostatecznie zafiniszować.
Dzisiaj była pierwsza przygoda z nową ekipą - cieślami góralami. Co prawda jeszcze ich na oczy nie widziałem, ale już zaakcentowali swoją obecność czy raczej nieobecność.
Na godzinę 9.00 umówiony był transport więźby i dojazd cieśli na budowę.
Rano już tam jestem, doglądam murarzy i spokojnie czekam na to co miało przyjechać. A tu ani jednego ani drugiego nie widać.
Dzwonię do składu, a tam spokojnie oznajmiają, że więźba będzie po południu tak gdzieś o 15.00, cieśle o tym wiedzą i spokojnie sobie jadą z gór - więc wszystko jest ok. Niby ok, ale pofatygować się z telefonem do mnie to nie raczyli.
W końcu więźba dojechała na 17.00 a cieśle dopiero na 18.00 - gdzie majster murarzy wdrożył ich w budowę (przynajmniej takie informacje do mnie dotarły bo nie było mnie przy tym) i spokojnie odjechali. Mają być jutro z samego rana.
Wieczorem pojechałem obejrzeć nowy towar. Widok szokujący - płatwie przekroju 16x22 robią wrażenie - w sumie zwieziono 11 m3 drewna.
Jest jeden zgrzyt, który może się jutro wyjaśni, ale raczej będzie małym probleme: oglądając sobie projekt zauważyłem, że nie zgadza się liczba słupów w projekcie (4) z liczbą belek na słupy w zamówieniu na więźbę - okazało się że zestawienie z projektu ma tylko 3 takie belki. Chyba trzeba będzie gdzieś dokupić, a może w tym zestawieniu pozycja ta figuruje pod inną nazwą - nic to rano będziemy analizować i coś się na pewno wymyśli.
http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/433_348.ts1124780232000.jpg" rel="external nofollow">http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/433_348.ts1124780232000.jpg
A teraz fotki częściowo aktualne, a częściowo poranne:
http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/427_348.ts1124718104000.jpg" rel="external nofollow">http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/427_348.ts1124718104000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/422_348.ts1124692714000.jpg" rel="external nofollow">http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/422_348.ts1124692714000.jpg
http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/431_348.ts1124718254000.jpg" rel="external nofollow">http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/431_348.ts1124718254000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/432_348.ts1124718660000.jpg" rel="external nofollow">http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/432_348.ts1124718660000.jpg
Jak widać zdjęcia (zresztą podobnie jak większość) są niezbyt dobrze oświetlone - robione na kamerze i w pośpiechu.
Do tej pory było to mało ważne, ale teraz jak pojawiają się pierwsze kolory to są problemy z odpowiednim ich odwzorowaniem.
Widać to zwłaszcza na przykładzie słupa przed wejściem, zrobionego z cegły klinkierowej. Robi na prawdę niezłe wrażenie, ale tutaj wygląda marnie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia