Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    77
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    161

Dziennik Sylwka i Kasi


SylwekW

578 wyświetleń

Wtorek 31 maja 2005 r.

 

 


No dzisiaj się sporo działo. Prawie wszystko dotyczyło pokrycia dachu ale jednak dużo.

 

 


Umówiony byłem z ekipą dekarzy na ósmą rano.

 

 


Ja na budowie byłem już o 7:20 bo na 7:30 mieli mi przywieźć blachę i wszystkie inne dodatki do pokrycia dachu. Oczywiście gdy zajechałem na 7:20 to samochód już stał przed bramą i czekał. Rozpakowaliśmy wszystko ale blachę tylko zdjęlismy z samochodu i została na palecie przed bramą - 26 akruszy waży około 250 kg a mi do Pudzianowskiego daleko, zaś samemu nosić po jednym arkuszu to robota głupiego zwłaszcza, że za chwilę mieli przyjechać dekarze w sile 6 osób.

 

 


Przyjechali po chwili (nawet nie zdazyłem się przebrać ) - szef wszystkich ekip które do tej pory u mnie robiły - Pan Bogdan oraz ... 7 dekarzy. No .... liczna ekipa - tylko czy to się przełoży na jakość pracy ??

 

 


Po wstępnych formalnościach wzięli się do roboty. Rozpakowali machinę piekielną - takie wielkie coś do gięcia i cięcia blachy.

 


http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/maszyna_do_giecia.jpg


Taki sprzęt pozwolił mi uwierzyć, że może będę miał dobrych dekarzy.

 

 


Pierwszy podział zadań i prace dopełniły mojej wiary.

 


Nawet mnie spytali, gdzie mają składować wszystkie ścinki łat i kontrłat które powstaną.

 

 


Majster dekarzy nawet jak go zagadywałem - jak to zwykle ja - aby ustalić zasady współpracy poprosił o chiwlę, aby podzielić zadania i rozruszać prace a potem będzie czas na omówienie innych spraw.

 

 


Dzień wcześniej Pan Bogdan prosił mnie o przywiezienie kilku dachówek aby mogli sobie rozmierzać łaty, kontrłaty itd.

 


Tak też zrobiłem ale majster dekarzy powiedział, że dobrze by było aby przywieźć więcej dachówek (a nie te 8 sztuk któe ja przywiozłem) bo wtedy moga rozłaozyć na całej długości dachu i nie powstaja drobne pomyłki przy przekładaniu dachówek, które po zsumowaniu na całej długości mogą dać kilka centymetrów.

 


Ustaliliśmy zatem , że za chwilę pojedziemy ich "Żukiem" i przywieziemy ile "Żuk" może udźwignąć. Przywieźliśmy 28 paczek po 4 sztuki.

 

 


http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/dachowki.jpg

 


Potem dostałem listę dodatkowych zakupów:

 


- zszywki tapicerskie;

 


- silikon brązowy;

 


- drut miedziany;

 

 


Wzięli się do pracy na całego. Podział zadań widać, że dobrze opracowany.

 


Aż miło było patrzeć jak każdy wie co ma robić.

 


http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/praca_wrze.jpg

 


Poprosili też, że dobrze by było gdyby sie udało zwieźć wszystko co mam do dachu kupione jeszcze dzisiaj albo jutro.

 


Zdeklarowali, że jeśli pogoda im planów nie pokrzyzuje to w tym tygodniu skończą ( w tej chwili robią w siedmiu a jak będa kłaść dachówki to pracują w dziesięciu a dachówki są transportowane taśmowo, w łańcuszku jak gaszenie pożaru wiadrami .

 

 


No i co ja mam zrobić z tym transpotrem.

 

 


Hmmm - kolejny raz byłem zadowolony, że współpracuję ze składem "Mańk". Porozmawiałem a oni nie zapewnili ale obieceli, że postarają się zrobić co w ich mocy.

 


No i zrobili - po południu "zjechał" do mnie cały dach - łącznie z Veluxami. Dwa transporty. Porozstawiali dachówki zgodnie z życzeniem dekarzy.

 


http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/rozladunek_dachowek.jpg

 


Ja robiłem swoje prace. Majster murarzy kończył murować filarki a dekarze pracowali.

 

 


Dzień byłby całkiem fajny, gdyby nie ....

 

 


majstrowi troszkę się "pochylił" jeden filarek ... ale sprawne oko inwestora szybko wychwyciło ten błąd i majster wieczorem przyjeżdżał i poprawiał. Na dodatek w drugim filarku, jak tylko przestałem samemu wybierać cegły i podawać majstrowi to zaraz znalazło się tam kilka obitych albo z brakami w kolorze. Jutro będzie je wymieniał. Ja to jestem upierdliwiec

 


http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/filarek.jpg

 


A dach to mi się zaczyna podobać, nawet samo przybicie do desek czołowych pasa podrynnowego, nadrynnowego i rynien zmieniło jego wygląd.

 

 


A oto kilka zdjęć z dzisiaj.

 


http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/folia_na_garazu.jpg http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/falia_ogrod.jpg http://www.toruande.org.pl/fotos/budowa/falia_front.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...