Przygoda Tulipanka i Garfielda Dziennik budowy
zesz jasna cholera....... jak ja nie nawdzę notariuszy! w tym kraju jeszcze cholerom jest za dobrze! oooooo ale jestem wściekły
no wiec tak poszliśmy do notariusza pani przejrzała dokumenty i powiedziała ze nie ma aktualnego wypisu miejscowego planu! wiec wszyscy popatrzyli na kartke którą dała dzień wczesniej i nie było na niej wypisu! wiec skończyło sie awanturą! i objkechaniem jej od góry do dołu ale faktem jest ze nic nie załatwuiliśmy! wystapilismy o wypis i mamy nadzieje ze sie uda do srody go uzyskac bo pani nie była za bardzo chetna w urzedzie gminy do wspólpracy..... jezu .... chyba pojde sie gdzies wyładować!!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia