Przygoda Tulipanka i Garfielda Dziennik budowy
wczoraj był u nas wielki dzień, powiedzialismy moim rodzicom ze niestety sie wyprowadzamy bo nabylismy dom! to własnie dlatego (brak wspólnego języka pod jednym dachem) skłonil nas do szukania alternatywy! aż oniemiałem! takiej reakcji sobie w najlepszym optymistycznym werjancie nie zakładałem! nawet do tego stopnia iż zaraz z nimi jedziemy aby mogli wszystko obejrzec!
oczywiście pod koniec rozmowy było troche smutko ale to bardziej z powodu wyprowadzki niz żalu..... co prawda pocieszyłem rodzicow że moze jakis potomek napatoczy sie w najbliższym czasie wiec beda mieli powód do radości (robic nadzieje trzeba)
wiec dzisiaj jedziemy ponownie do naszego domku wziąłem aparat wiec wieczorem możecie liczyc na fotorelacje z ogledzin oraz nowych zdjęc bo te powyżej sa z zimy a teraz będa z lata tyle to trwało od momentu znalezienia domu poprzez podjęcie decyzji o kupnie po kupno fizyczne domu!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia